Szybcy i wściekli

Chcieliśmy dać tytuł „Szybcy i złapani”, ale niestety jeden z szalonych kierowców zdołał uciec. Do tego podczas pościgu doprowadził do tragedii, jego bmw na zakręcie zderzyło się z osobówką, która rozpadła się na pół. Do opisanych poniżej pościgów doszło w ciągu kliku ostatnich dni.


Ten zakończony kraksą miał miejsce w niedzielę około godziny 9 w Wykrotach na trasie Godzieszów- Żagań.
Nieznany sprawca uciekał przed policją. Bmw na zakręcie wpadło na jadący z przeciwka samochód osobowy subaru. Forester rozpadał się na pół, dwie osoby w stanie ciężkim trafiły do szpitala.
Kierowca bmw wysiadł o własnych siłach i nie zważając na rannych, jak zwykły szczur czmychnął do pobliskiego lasu. Policja próbuje go namierzyć.




Drugi pościg miał miejsce w Zielonej Górze. To miała być rutynowa kontrola i mandat za niezapięte pasy, a skończyło się kilkukilometrowym pościgiem ulicami miasta. Mężczyźni uciekali fordem fokusem, jechali pod prąd, nawet chodnikiem. W końcu wpadli. Okazało się, że kierowca, 25-letni Krystian M. nie miał ważnego prawa jazdy, był naćpany, dwóch pasażerów, 21-letni Alan B. i 36-letni Paweł P. było poszukiwanych przez policję. 20-letni Robert D. odpowie za posiadanie narkotyków.
Cała czwórka trafiła za kraty.
Kierowca prawdopodobnie usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli, prowadzenia pod wpływem narkotyków, sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Może dostać nawet 8 lat więzienia.
Panowie policjanci, brawo za udaną akcję i proszę pamiętać o mandacie za niezapięte pasy- przecież od tego się zaczęło.







Trzeci pościg pokazujemy na filmie nakręconym przez lubuskich policjantów.
20-latek może wściekły, ale nie szybki. Policjanci w Torzymiu zauważyli za kierownicą mercedesa 20-latka, który był poszukiwany. Za oszustwa internetowe miał trafić do poprawczaka. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, policjanci ruszyli w pościg. Mercedes skręcił w drogę gruntową. Kierowca źle ocenił swoje umiejętności, pod śniegiem kryły się przeszkody. 20-latek uszkodził miskę olejową i musiał ratować się ucieczką na piechotę. W tej dyscyplinie też okazał się cieniarzem. Policjanci szybko go dorwali.
Na razie trafił do poprawczaka, ale dojdzie zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania pojazdem nie posiadając do tego wymaganych uprawnień.




Kolejny pościg to można powiedzieć klasyk – 17-latek za kierownicą, BMW, prawie stówka w terenie zabudowanym, brak prawa jazdy, ucieczka przed policją i pościg zakończony kraksą i pobytem w szpitalu.
Już za samą ucieczkę grozi kara od 3 do 5 lat więzienia i nawet 15 lat zakazu prowadzenia auta. Chyba nie warto ryzykować?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Trup w każdej szafie , Blogger